103

dixie's ROM
The sky above the port was the color
of television, tuned to a dead channel.




 



Pierre Delvy



Czy postępowa dotąd krytyka stanie się konserwatywna?
Sceptycyzm i systematyczny krytycyzm odegrały pozytywną rolę w XVIII wieku, w epoce politycznego absolutyzmu, kiedy nie wywalczono jeszcze wolności słowa. Wydaje się jednak, że sceptycyzm i krytyka zmieniły dziś front. Coraz częściej służą jako alibi dla zblazowanego konserwatyzmu czy nawet bardzo reakcyjnych postaw. W poszukiwaniu tego, co spektakularne i sensacyjne, współczesne media nie przestają pokazywać najbardziej ponurych aspektów aktualnych wydarzeń. Obwiniają polityków, uważają za swój obowiązek ujawniać "niebezpieczeństwa" lub ujemne wpływy rozpowszechniania w świecie gospodarki czy rozwoju technologicznego. Wykorzystują strach, jedno z uczuć, które najłatwiej wywołać. Rola myślicieli polega prawdopodobnie nie na szerzeniu paniki, przez powielanie frazesów wielonakładowej prasy i telewizji, ale na ponownym analizowaniu świata, proponowaniu głębszego zrozumienia i nowych horyzontów współczesnej myśli zalanej mediatycznym przekazem. Czy oznacza to, że intelektualiści i osoby, których zawodem jest myślenie, powinni porzucić wszelką perspektywę krytyczną? W żadnym wypadku. Należy jednak zrozumieć, że postawa krytyczna jako taka, zwykła reminiscencja czy parodia krytyki z XVIII i XIX wieku, nie zapewnia już dziś otwarcia poznawczego ani postępu ludzkości. Trzeba teraz dokonać dokładnego rozróżnienia krytyki odruchowej, mediatycznej, konwencjonalnej, konserwatywnej, będącej alibi dla istniejących ośrodków władzy i wymówką dla intelektualnej ospałości od krytyki w działaniu, pełnej wyobraźni, zwróconej ku przyszłości, towarzyszącej ruchowi społecznemu. Nie każda krytyka jest myśląca.